PĄCZKOWE SZALEŃSTWO
Bo to właśnie Tłusty czwartek (wypadający 52 dni przed Wielkanocą) rozpoczynający ostatni tydzień karnawału. I jak co roku tradycja nakazuje częstowano dziś w szkole pączkami i pączusiami. Uczniowie uwielbiający ten smakołyk jako drugie śniadanie mieli też spory zapas domowych pączków, oponek czy chrustu. Zapach pączków unosił się wszędzie, a noski wielu smakoszów nosiły ślady pudrowanych przysmaków - to już talki dzień. Przy tej okazji wspomnieć należy iż dawniej objadano się pączkami nadziewanymi słoniną, mięsem czy tłuszczem. Był to dzień, w którym świętowano odejście zimy i nadejście wiosny. Przed rozpoczynającym się czasem postu, ucztowanie opierało się na jedzeniu tłustych potraw, a zagryzkę stanowiły pączki przygotowywane z ciasta chlebowego i nadziewane słoniną. Ok. XVI wieku w Polsce pojawił się zwyczaj jedzenia pączków w wersji słodkiej, w środku miały one ukryty mały orzeszek lub migdał. Ten, kto trafił na taki pączek, miał cieszyć się dostatkiem i powodzeniem. Cieszmy się też i my ostatkami karnawału zajadając pyszne smakołyki! Pączki zostały zakupione ze składek Rady Rodziców Szkoły Podstawowej i Rady Rodziców Gimnazjum. Dziękujemy! B. Kowalczyk