5-LATKI i ZERÓWKA w WIELICZCE
W dniu dzisiejszym dzieci z grupy „Skrzaty” oraz zerówka wybrały się na wycieczkę do Kopalni Soli w Wieliczce. Nie zwiedzaliśmy typowej Trasy Turystycznej tylko ,,Odkrywaliśmy Solilandię”. Po szlaku oprowadzało nas dwóch przewodników. Już na samym początku musieliśmy pokonać 380 schodów, a potem w trakcie zwiedzana następnych 420. Wszyscy jednak dzielnie dotrwaliśmy do końca. Podczas 2 godzinnej wędrówki po kopalni widzieliśmy wiele urokliwych miejsc, podziwialiśmy solne rzeźby, kaplice, w tym niepowtarzalną Kaplicę św. Kingi, dawne urządzenia, maszyny górnicze oraz stosowane w przeszłości metody wydobycia i transportu soli, a także zjawiskowe solankowe jeziora. Poznaliśmy również legendę ,,O pierścieniu świętej Kingi”, która głosi, że księżniczka węgierska wyrzuciła tu swój zaręczynowy pierścionek. Został on później odnaleziony podczas drążenia szybu w bryle soli w Wieliczce. Tym sposobem żona Bolesława Wstydliwego według legendy sprowadziła do Polski sól. Św. Kinga do dziś jest patronką górników.
Na swojej drodze obudziliśmy również Soliludka i spotkaliśmy Skarbnika, którzy okazali się być prawdziwymi postaciami. Soliludek częściowo oprowadzał nas po kopalni, aż do momentu, gdy spotkaliśmy się ze Skarbnikiem – dobrym duchem wielickich podziemi. W dawnych czasach to właśnie on dbał o bezpieczeństwo wielickich górników. Ukazywał się tym, których trzeba było ostrzec przed niebezpieczeństwem. Dziś, gdy kopalnia jest miejscem bezpiecznym, znalazł sobie inne zajecie. Przywołał do siebie skrzaty i krasnale i nazwał je Soliludkami. Po dziś dzień krążą one po kopalni, zamieszkując swoje podziemne królestwo – Solilandię.
Ponadto dowiedzieliśmy się, że w Kopalni Soli Wieliczka zamiast dzień dobry mówi się “Szczęść Boże”. Po dwóch godzinach zwiedzania zjedliśmy pyszny obiad w podziemiach kopalni. Zmęczeni, ale pełni wrażeń na powierzchnię wyjechaliśmy windą i udaliśmy się do busa, a następnie wyruszyliśmy w drogę powrotną do domu. M. Wojtas