NA DOBRY POCZĄTEK - ŻAR
Najwyższa góra w pasmie Pienin Spiskich Żar była celem jesiennej wyprawy uczniów ze Szkolnego Koła Caritas. Po spotkaniu na placu przy łapszańskim cmentarzu ruszyliśmy prosto w góry, które jeszcze o tej rannej porze skryte były we mgle, a raczej całym morzu mgieł, co typowe jest dla tej pory roku i wróży tylko słoneczną pogodę, która taka rzeczywiście i potem była. Po drodze pomodliliśmy się na cmentarzu cholerycznym przy Umartyf, od kapliczki Matki Bożej Pod Wapiennym podziwialiśmy Trzy Korony i przyglądaliśmy się pasącym tam w zagrodzie danielom, by dalej już tylko wspiąć się na Żar. Widoki bajkowe – morze mgieł już zanikało. Odpoczynek i setki zdjęć. I to jest piękne w górach, świat z wysoka widać zupełnie inaczej. Zejście na dół wysokości 883m n.p.m zajęło resztę wędrówki. Po drodze Łapszański Hombark, obok Czarna Góra, na tle panoramy Tatr Tynusia i Sołtysia Góra. Widoki bezcenne. Brak słów by to opisywać. W dobrych humorach ze słońcem wróciliśmy w dolinę. Czas jesiennej wyprawy piękny - oczywiście wszystko z zachowaniem zasad bezpieczeństwa, na świeżym powietrzu. Inny świat, tak bliski, a czasem tak daleki. Przeszliśmy 8 km. Mamy nadzieję na kolejne wspólne wyjścia i mimo, że mamy czas pandemii przy zachowaniu stosownych zasad sanitarnych będziemy mogli działać w naszym SKC, choć inaczej jak w ubiegłych latach. Na razie zachęcamy do aktywnego i zdrowego spędzania czasu na wędrowaniu. Opiekun SKC B. Kowalczyk